W nikłym płomieniu świec...

W tych dniach, nasze myśli i drogi bliższe są kilku sprawom, z którymi spotykamy się co jakiś czas.

Pytamy więc siebie i innych : czym jest życie, jaki jest jego cel, kiedy zaczyna się a kiedy … zmienia???

W odpowiedzi słyszymy:  „…jesteśmy duchem i posiadamy ciało…”

 

W promieniach świec tańczy światło, dookoła mrok… Wiatr bawi się z płomieniami lecz światło silniejsze jest od ciemności. Chociaż nikłe, pojedyncze… trwa.

W takim nikłym świetle, w tańcu cieni, majaczą litery wypisane złotym kolorem na surowym kamieniu. Rozpalają się jak ogień, bledną, prawie zanikają i znowu wybuchają kolorem złotej farby.

 Jak rytmy życia, jak radości i smutki ciała, jak oczy wesołe i te bardzo smutne… W końcu w przypływie wiatru, który nakarmił jedną ze świec – w jej blasku pojawia się uśmiechnięta twarz, roześmiane życiem oczy a pod nim ten znamienny napis , który łagodzi nasze rozmyślania:

                                                                        „No  cóż…”

 

Rozdziele 31 10 2016


My czyli ...kto?

 

Możemy powiedzieć, że strona o Tadeuszu została stworzona i powoli nabiera rozpędu. Naszą intencją jest nie tylko zebranie materiałów o Tadziu w formie zdjęć, wspomnień, przepisów, lecz przede wszystkim kontynuowanie Jego  „drogi”. Oznacza to propagowanie pełnego /holistycznego/ podejścia do człowieka i jego problemów natury zdrowia. Oznacza to również świadomość, że zdrowie człowieka jest wypadkową takich czynników jak odżywianie,  równowaga pomiędzy wysiłkiem i czasem relaksu, świadomego ruchu na łonie natury i higieny ciała i ducha.

My czyli kto? 

My czyli wszyscy Ci, dla których spotkanie z Tadeuszem zmieniło nasze życie. Dla jednych oznaczało to powrót do utraconego zdrowia. Dla innych spotkanie ludzi, którzy mają zbliżony pogląd na sprawy ducha i ciała. Jeszcze inni utwierdzili się w przekonaniu, że nie są sami ani w sposobie dbania o zdrowie ani też w sposobie myślenia.  

I dlatego jesteśmy Jemu winni  pamięć.

Jeśli ktoś z Was, czytelników tej strony, chciałby podzielić się wspomnieniami, zdjęciami, materiałami edukacyjnymi, chciałby ubogacić tę stronę materiałami jeszcze nie publikowanymi – zapraszamy!  Miejsca jest dużo.

Być może macie pomysły jak uatrakcyjnić  tę witrynę, co dodać aby stała się pełniejsza i swoim przekazie była jak Tadeusz: bez oceniania, bez walki, za to otwarta na wszystko i wszystkich, którzy niosą dobro … Zapraszamy, może podobnie jak my chcecie zaopiekować się tamtym czasem, który do końca nie jest czasem utraconym.

Chcemy po prostu być…

                                                                                                                                                                                  Gloria Wacławczyk

                                                                                                                                                                                  Marek Dudek

                                                                                                                                                                                  Piotr Grosz

 

PS. Aby w całości odczytać posty należu "kliknąć" na tytuł - wtedy rozwinie się cała zawartość publikacji.


Druga rocznica śmierci Tadeusza

Pojęcie czasu to rzecz niebywale względna.

To już dwa lata od śmierci Tadzia a nam wciąż wydaje się, że to było niedawno.

Postanowiliśmy więc spotkać się na neutralnym gruncie, aby w ten sposób przeżyć drugą rocznicę.

Najpierw, w piątek, późnym popołudniem zebraliśmy się we wsi Makowica i stamtąd ruszyliśmy na wycieczkę samochodową po okolicznych wzgórzach. Przepiękne widoki, dobre towarzystwo i ogromne poczucie wolności towarzyszyło nam tego dnia aż do późna w nocy! W dniu następnym, po śniadaniu wyruszyliśmy na cmentarz w Rozdzielu, tak, aby w samo południe spotkać się przy grobie.

Popłynęły wspomnienia, historie szczególnie zapamiętane a dla innych mniej ważne, chwile zbiegłe w czasie ale wciąż żywe swoją energią więc... obecne - przychodziły i odchodziły - zupełnie wolne!

Każdy coś powiedział, modliliśmy się, medytowali, słuchaliśmy siebie nawzajem i głosu otoczenia. Nad nami pojawił się myszołów i zataczał coraz to większe kręgi aż w końcu...odpłynął w masach ciepłego powietrza.

Odeszliśmy z cmentarza spokojni.

Potem obiad a wieczerem u Eli druga część spotkania: słowiańskie ognisko.

Oj działo się - bo Ela przygotowała oprócz posiłku i ogniska scenariusz imprez towarzyszących! Były tańce, wspominanie Tadzia, witanie chlebem i solą, palenie ziół i cięcie drzewa ...piłą motorową. Kto był u Eli wie, że sam dojazd to już atrakcja a oprócz tego przebywanie w miejscu ocalałym od cywilizacji to taka wisienka na torcie tego spotkania. Do późna w nocy ... i na drugi dzień również!

Przez te dwa dni towarzyszyła nam wspaniała pogoda i myśl, że to nie pierwszy ani nie ostatni raz...

Za rok spotkamy się znowu - gdzie? ... czas pokaże! 

Może w tych samych miejscach a może  tam, gdzie przyjmą nas z otwartymi rękoma, chlebem, solą, uśmiechem...

                                                                                                                                                                                                    Marek Dudek

 


Nagrobek Tadzia na cmentarzu w Rozdzielu

Z inicjatywy Uli Sordyl oraz osób Ją wspierających, powstał  prosty i piękny nagrobek Tadeusza na cmentarzu w Rozdzielu.

Ula podjęła niebywały trud dzwigania na swoich barkach i w duszy wszystkich za i przeciw, które takiej decyzji towarzyszą!

Dzięki tej postawie oraz finansowym i organizacyjnym wsparciu pozostałych darczyńców, od kilku miesiący ten nagrobek przypomina nam  o Tadeuszu.

Kiedy wchodzimy na cmentarz w Rozdzielu musimy przejść całą jego długość, aby dojść do miejsca spoczynku ciała Tadzia.

Mijamy wiele pięknych grobowców.

 Nagrobek Tadzia jest inny!

Stoi z boku, i cisnie się na usta jedna myśl, kiedy patrzy się na ten kamień.:

- kim był ten człowiek, że przyjaciele w taki sposób Go upamiętnili ?

Pięknym fragmentem naturalnej skały, nie ujarzmionym, nie przeciętym przez piły i nie wypolerowanym.

Bo jest w tym kamieniu część charakteru Tadzia : jest prostota, bliskość do ukochanej  Natury, jest kształt i forma ...jest szczerość!

Kiedy nadszedł dzień montażu jak zawsze znaleźli się ludzie dobrego serca i woli i przyszli z pomocą. Pani Zosia zorganizowała dzwig... bo głaz okazał się zbyt ciążki aby ręcznie opuścić go z samochodu . A potem Panowie z Bielska zmontowali całość, krok po kroku. Skała, zdjęcie Tadzia kilka jego słów z charakterystycznym "no cóż"  zamknęło pewien etap... i jeszcze kilka roślin ...

Kuba z Tadkiem po montażu splantowali teren tak, że kilka osób może stanąć przy kamieniu, opierając swoje stopy o wysypany grys, który kiedyś pewnie też był...skałą...

Miło jest przyjechać na cmentarz do Rozdziela i zobaczyć, że świeci się znicz, że ktoś w niedziele, po mszy usiadł i zadumał się....

 

Non omnis moriar...

 

                                                                                                                                                              Marek Dudek

 

Zdjęcia w galerii


Epitafium

Drogi Tadziu,

Dziś, kiedy już Ciebie nie ma wśród nas, dopiero zauważamy jakim Skarbem byłeś… 

Fizyczna pustka,która pozostała po Tobie jest jednak pełna Twego jestestwa.

Teraz dopiero widzimy jaką latarnią, drogowskazem byłeś i pozostajesz.

Nasza przyjaźń, duchowe braterstwo, dzielenie się, a często Twe porady i niezgłębiona wiedza służyły nam w potrzebie. 

Twa miłosierna cierpliwość i akceptacja, Twe zaangażowanie w każdej sekundzie, bez sarkazmu, bez ego. Nigdy nie padło: "Teraz Ja"!!! 

Zawsze byłeś w tyle czy tle, w służbie, a jednocześnie zawsze w słońcu

Och, jaka wielka lekcja dla nas... A więc, mój drogi Tadziu, jesteś tu wśród nas, w

pełni żywy w tym co zostawiłeś w każdym z nas, za co dozgonnie Ci dziękuję.

                                                                                                                                                                                              Piotr G


Poezja Tadzia i o Tadziu

Zapraszamy do zakładki "Wiersze" -  tam publikujemy utwory Jego autorstwa. Znajdą się tam również utwory o Tadeuszu.

Dzięki uprzejmośći Ewy Stachowskiej i Glorii Wacławczyk prace te dotarły i mogą być dla nas wspaniałym czasem rozmyślań, analiz i zastanowienia.

Poezja Tadzia cechuje się niezwykłą prostotą warsztatu i równie niezwykłą celnością. Nie ma w tej prostocie  pisania nic z uchybienia czy małości Poety -zawsze jest  sedno!

Wiele z jego krótkich wierszy ma formę japońskich Haiku i one zawierają w sobie całość - tyle, ile potrzeba aby opisać stan, nakreślić problem o którym mówią. Inne są dłuższe ale zawsze głębokie z ogromnym przekazem o wadze MIŁOŚCI. Wszystkie mają fundament filozoficzny i wielką dozę optymizmu a czasem również jakże nam potrzebnej  ciągle PORADY.

Jeśli ktoś z Was dysponuje Jego utworami i chciałby się podzielić serdecznie zapraszamy!

                                                                                                                                                                             Marek Dudek


Początek...

Początki…

Chciałoby się powiedzieć że znowu zaczynamy od nowa…

Tych niezliczonych początków bywa w naszym życiu tyle,  ile potrzeba abyśmy stali się ludźmi dojrzałymi, wrażliwymi, umiejącymi docenić czym jest chwila szczęścia, czym jest stan równowagi!

Również ta strona poświęcona Tadeuszowi  rozpoczyna swoje życie właśnie teraz. Chcemy, aby była rzeczywistym wspomnieniem osoby, która na trwale zmieniła nasze postrzeganie świata,  sposób myślenia i trudną sztukę opanowania emocji jako źródła naszych radości i smutków.

Droga Rodzino, przyjaciele i znajomi Tadeusza !

Chcemy  poprzez uruchomienie tej strony zebrać w jednym miejscu to, co pozostało dla nas po Tadeuszu  najważniejszego – jego  spuściznę . Zarówno jego wiersze,  porady zdrowotne jak i  przepisy kulinarne, artykuły i opracowania. Chcemy, aby fotografie Tadeusza przypominały nam o tamtych chwilach spędzonych z Nim w radości i byciu RAZEM. Chcemy wspominać początki …

Tę czystą ideę, która w swojej bezinteresowności prowadzi do sensu życia człowieka : pomagać, kochać. być przydatnym .

Jednym słowem : SŁUŻYĆ.

 

 

                                                                                                                                                                              Marek Dudek